Naturalna pielęgnacja

by in Nowości i trendy, Porady, Styl życia 10 czerwca 2012

Kiedy dowiadujemy się, że jesteśmy w ciąży, nasza świadomość często zmienia się. Staramy się wtedy bardziej dbać o siebie bo wiemy, że wszystko co przyjmujemy otrzymuje również nasze przyszłe dziecko. Nieczęsto zdajemy sobie sprawę, że nie tylko żywność, którą jemy ma wpływ na nas i na nasze dziecko. Również kosmetyki i substancje w nich zawarte przenikają przez skórę. Dlatego warto zadbać o bezpieczną pielęgnację siebie i dziecka w tym szczególnym okresie i kontynuować dobre nawyki, już po tym jak dziecko przyjdzie na świat.

Najważniejszymi kryteriami przy wyborze kosmetyków są składniki oraz certyfikaty. Substancje, których powinno się unikać w kosmetykach to przede wszystkim:

-SLS oraz SLES, odpowiedzialne za pienienie się kosmetyku są potencjalnie rakotwórczymi substancjami

-pochodne ropy naftowej, używane w kosmetykach ze względu na niską cenę. Kryją się często pod nazwami takimi jak parafina, która wytwarzana jest z resztek po destylacji ropy naftowej. Parafina jest odpowiedzialna za blokowanie porów skóry. Zapobiega to wchłanianiu się składników aktywnych z kosmetyku (co czyni kosmetyk prawie bezużytecznym). Dodatkowo nasza organizm nie jest w stanie jej wydalić więc na stałe magazynuje się w ciele. Prawie wszystkie olejki dla dzieci zawierają ten składnik.

-PEGi które sprawiają, że skóra staje się coraz bardziej cienka i przepuszczalna

-silikony, sztuczny składnik , który latami gromadzi się w ciele człowieka.

– parabeny, które są związkiem chemicznym niszczącym naturalną barierę skóry. Wielokrotnie używając kosmetyków zawierających te substancje nasza skóra traci ochroną barierę. Parabany są również posądzane o działanie rakotwórcze.

-syntetyczne barwniki i zapachy, odpowiedzialne za uczulenia i zaczerwienienia skóry. Podczas ciąży oraz karmienia naturalnego skóra mamy może stać się bardziej wrażliwa i negatywnie zareagować na te substancje.

Jak wybrać prawdziwie naturalne i ekologiczne kosmetyki? Na rynku obecnie jest dużo kosmetyków które w nazwie mają „BIO” lub „naturalny” a niewiele mają wspólnego z naturą, Czasami w takich kosmetykach tylko jeden składnik jest naturalny a pozostałe niewiele różnią się od kosmetyków tradycyjnych. Dlatego należy wybierać kosmetyki z certyfikatami. Najbardziej rozpoznawalnymi certyfikatami są: Soil Association, Ecocert, BDIH i CosmeBio. Te certyfikaty dają gwarancję, że w kosmetyku nie znajdują się potencjalnie nieprzyjazne dla skóry składniki.

Kosmetyki organiczne stają się coraz bardziej przystępne dla każdej z nas. Żele pod prysznic marki np. Bentley Organic można już kupić za 22 zł a balsam nawilżający do skóry za 39 zł. To niewiele więcej niż cena konwencjonalnego kosmetyku.

Warto zadbać o siebie i dziecko naturalnie, z poszanowaniem dla siebie i środowiska. W ten sposób nasza skóra zostanie odżywiona naturalnymi składnikami, które przenikną do wewnątrz, żeby zadbać o nas w najlepszy możliwy sposób.