BENTLEY ORGANIC – CZYSTE OWOCE I WARZYWA

by 28 lipca 2014

Warzywa i owoce to podstawowe elementy pełnowartościowej diety. Są one źródłem wielu witamin i potrzebnych naszemu organizmowi związków mineralnych. Niestety razem z porcją witamin często otrzymujemy również sporą dawkę szkodliwych dla naszego organizmu substancji pochodzących z nawozów, oprysków i innych metod stosowanych przez rolników czy sadowników. Musimy mieć na uwadze fakt, iż kupowane przez nas warzywa i owoce to nie tylko bogactwo witamin, ale i pestycydów.

Czym są pestycydy? To często trujące środki ochrony roślin, mające za zadanie zabezpieczenie plonów w czasie wzrostu, a potem transportu przed szkodnikami, chorobami itp. Niestety niszczą także te pożyteczne organizmy bytujące na roślinach, przenikają do gleby, cieków wodnych, a co więcej , dostają się do naszego organizmu poprzez spożywanie m.in. warzyw, sałat i owoców. Gromadzą się one w naszych komórkach i tkankach, a następnie mutują. Pestycydy mogą być przyczyną wielu poważnych chorób (np. nowotworowych). Są też neurotoksyczne, zaburzają regulację hormonalną i enzymatyczną organizmu.

To, że nasze pokarmy są pokryte powłoką substancji dla nas szkodliwych, nie oznacza, że mamy ich nie jadać. Przed spożyciem powinno się je odpowiednio oczyścić. Mycie wodą, ze względu na oleistą konsystencję pestycydów, może być nieskuteczne. Na szczęście mamy ekologiczny płyn do mycia sałat, warzyw i owoców marki BENTLEY ORGANIC!

Płyn do sałat, warzyw i owoców BENTLEY ORGANIC to produkt w 100% naturalny (składniki: woda, kwas mlekowy, kwas cytrynowy, kwas jabłkowy, ekstrakt z liści aloesu), a mimo wszystko bezlitosny dla bakterii (E.coli, Listeria i Salmonelli), które likwiduje w 99,9%! Ponadto jest bardzo prosty w użyciu, a cała czynność mycia warzyw nie zajmie Ci więcej niż 2 minuty. Płyn jest bezbarwny i lekko pachnie cytrusami. Nie zmienia koloru ani faktury produktów spożywczych, ma lekko kwaskowaty smak, który czuć, jeżeli nie zostanie dobrze spłukany wodą. Dzięki swoim naturalnym składnikom, płyn nie stwarza zagrożenia dla zdrowia Twojego dziecka. Jest bezpieczny, skuteczny i przyjazny dla otoczenia.

ALERGIK W PEŁNYM SŁOŃCU

by 13 maja 2013

ALERGIK W PEŁNYM SŁOŃCU, czyli jak chronić wrażliwą skórę latem 

Po długich zimowych miesiącach, większość z nas z utęsknieniem czeka na moment, gdy będzie można w końcu bezkarnie wystawić twarz do słońca i leniwie rozkoszować się ciepłymi promieniami na skórze. Słońce jednak nie zawsze jest naszym sprzymierzeńcem. Mimo dobroczynnego działania, może też stanowić zagrożenie dla naszego zdrowia i być przyczyną wielu niepożądanych reakcji naszego organizmu.  Należy o tym pamiętać zwłaszcza w przypadku dzieci, a także przy skórze wrażliwej i skłonnej do alergii, która wystawiona na słońce wymaga szczególnej troski. Bardzo ważne jest zadbanie o odpowiednią ochronę i stosowanie się do kilku prostych zasad.

KREMY z filtrem i jak dokonać właściwego wyboru

Podstawą ochrony przed negatywnym działaniem promieni słonecznych jest stosowanie kremów z filtrem przeciwsłonecznym. Chronią one naszą skórę przed starzeniem, ale także stanowią barierę dla szkodliwych promieni UV, które obniżają jej odporność i mogą powodować liczne reakcje skórne, a także powstawanie nowotworów.

Jednak co roku, gdy nadchodzi lato, stajemy przed dylematem i zastanawiamy się jaki krem przeciwsłoneczny wybrać. Olbrzymi wybór na półkach aptek i supermarketów sprawia, że nie wiemy, na co się zdecydować i czy nasz wybór na pewno zapewni odpowiednią ochronę nam i naszym najbliższym. Postaramy się podpowiedzieć Państwu jak wybrać produkt bez zagrożenia dla zdrowia i komfortu stosowania.

Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na stopień ochrony – SPF. Komisja Europejska w 2006r. wyznaczyła następujące standardy dla wskaźników ochrony:

Ochrona słaba:  SPF 6 do 10
Ochrona średnia:  SPF 15 do 25
Ochrona wysoka:  SPF 30 do 50
Ochrona bardzo wysoka:  SPF 50+

Dla niemowląt i dzieci, osób o jasnej karnacji, uczulonych na słońce lub o skórze wrażliwej oraz przy pierwszej ekspozycji na słońce, doradzamy stosowanie zabezpieczenia co najmniej 30 do 50+.

Ponadto ważne, by krem posiadał na opakowaniu informację jaki stopień ochrony przed promieniowaniem UVA  gwarantuje. Niedawno wykazano, że promienie UVA są w równym stopniu odpowiedzialne za raka skóry, co promienie UVB. Do tej pory poziom ochrony przed UVA nie był jasno określany na produktach do ochrony przeciwsłonecznej. Od roku 2010 takie produkty posiadają tę informację na opakowaniu – należy wybierać te, które jasno określają poziom ochrony UVA.

Należy też unikać kremów posiadających w swoim składzie  filtry chemiczne, które są tańsze
i prostsze w zastosowaniu, posiadają jednak szereg wad:

-zaczynają działać dopiero po 30 minutach od aplikacji. Jeśli nakładasz je dopiero po dotarciu na plażę, przez pierwsze 30 minut Twoja skóra nie jest chroniona.

-niosą ze sobą poważne ryzyko wywołania alergii!!!
– są szkodliwe dla ekosystemu morskiego
– wykazują aktywność estrogenową, która może przyczyniać się do rozwoju nowotworów
a nawet zaburzeń rozwoju narządów płciowych i mózgu

Na szczęście na rynku pojawia się coraz więcej preparatów gwarantujących wysoką jakość, ale też stawiających na naturalność i bezpieczeństwo. Dla alergików i osób o skórze wrażliwej skłonnej do podrażnień, a także tych, którzy cenią sobie preparaty o pewnym składzie, obojętne dla środowiska, i łagodne nawet dla skóry niemowląt, najlepszym wyborem będą produkty sprawdzone, bez konserwantów i w 100% naturalne. Taką linią unikalnych kremów ochronnych może pochwalić się, już obecna na polskim rynku, prestiżowa francuska firma ALPHANOVA. Kremy przeciwsłoneczne tej marki zawierają tylko mineralne filtry przeciwsłoneczne, są pozbawione sztucznych substancji chemicznych, przez co nie stanowią zagrożenia dla środowiska i są bezpieczne dla naszej skóry. Co więcej działają od razu po nałożeniu i są wolne od alergenów. Jest to szczególnie ważne dla osób podatnych na uczulenia skórne, cierpiących z powodu nadwrażliwości skórnej oraz dla tych, którym zależy na zdrowiu i bezpieczeństwie najmłodszych.

Linia kremów ALPHANOVA Sun i ALPHANOVA Bebe jest dostępna w sklepach stacjonarnych oraz sklepie internetowym DomBezAlergii.com.

Kilka prostych zasad opalania:

By opalać się zdrowo i mądrze, poza używaniem odpowiednich filtrów UV, warto zastosować się do kilku prostych wskazówek:

– wystawiać się na słońce stopniowo. Naturalna opalenizna powstaje w wyniku reakcji obronnej organizmu przed promieniowaniem słonecznym i stanowi najbardziej efektywną i najzdrowszą ochronę.

– unikać ekspozycji słonecznej w godzinach pomiędzy 11:00 a 15:00 a także długotrwałego wystawienia na działanie słońca.

– jeśli to możliwe, należy wybierać miejsca zacienione i stosować odzież ochronną, głowę chronić kapeluszem, lub chustą i używać okularów przeciwsłonecznych

– dbać o to, by dzieci nie były nigdy bezpośrednio narażone i pozostawały w cieniu, lub pod parasolem

SYTUACJE EKSTREMALNE – FOTODERMATOZY, czyli uczulenie na słońce

Każdy z nas doświadczył kiedyś delikatnej wysypki, lub swędzenia skóry po kąpieli słonecznej. Zwykle takie objawy są  przez nas jednak bagatelizowane, jako naturalna reakcja na zbyt długie wystawienie na słońce. Należy jednak pamiętać, że nasza skóra w ten sposób informuje, że nie wszystko jest w porządku.  Większości przeciętnych śmiertelników termin „Alergia na słońce”  wydaje się tak abstrakcyjny, że aż niemożliwy. Jednak wiele osób, zwłaszcza w czasie letnim skarży się na  zespół objawów, które specjaliści określają jako uczulenie na słońce.

Taka reakcja skóry charakteryzuje się zaczerwienieniem, występowaniem wysypki,  rumienia, a w ostrzejszej formie pokrzywki, a nawet bąbli, ran czy strupów. Zazwyczaj u źródła tych dolegliwości leży samo słońce, a dokładniej promienie ultrafioletowe, albo połączenie ich działania z przyjętą do organizmu substancją (np. leki zwiększające wrażliwość na promienie słoneczne, witamina A),  lub zewnętrznym czynnikiem (pyłki traw, roślin, substancje zapachowe w kosmetykach) wywołującym dane objawy. Warto więc zastanowić się, czy sami nie wprowadziliśmy do naszego organizmu czynnika uczulającego i czym prędzej wyeliminować go z diety, kuracji farmakologicznej, czy pielęgnacyjnej.

Jeśli jednak zdarzy się, że, zachowując wszelkie środki ostrożności, reakcje będą się powtarzać, oznacza to, że szkodzi nam samo słońce i musimy zastosować bardziej zaawansowaną ochronę.  W miarę możliwości nie należy wystawiać się wówczas na bezpośrednie działanie promieni słonecznych i stosować kremy z wysokim filtrem ochronnym (SPF 30 lub 50).  Wychodząc na plażę, warto zrezygnować z perfum, zapachowych mleczek do ciała, czy dezodorantów. Jeśli zmiany skórne utrzymują się przez dłuższy okres, konieczne jest skonsultowanie się z lekarzem dermatologiem i podjęcie odpowiedniego leczenia za pomocą leków antyhistaminowych.

Słońce a choroby przewlekłe (AZS, ŁZS)

Osoby cierpiące na przewlekłe choroby skóry, takie jak atopowe zapalenie skóry, lub łojotokowe zapalenie skóry, w okresie letnim często obserwują znaczną poprawę i regres choroby. Jest to spowodowane zarówno wyższą wilgotnością powietrza, wysoką temperaturą, która pozwala na noszenie przewiewnych ubrań, umożliwiając tym samym skórze oddychanie, jak również  zbawiennym działaniem promieni słonecznych. Faktem jest więc, że dermatolodzy odnotowują znaczą poprawę dolegliwości u atopików i pacjentów z ŁZS spowodowaną wystawieniem skóry na słońce. Oczywiście należy tu pamiętać o umiarze, stosowaniu odpowiednich  filtrów, a także środkach zapobiegawczych chroniących przed nawrotem dolegliwości. Nie można zapominać przede wszystkim o tym, że wysoka temperatura powoduje wzmożoną potliwość, co z kolei sprzyja namnażaniu bakterii i może mieć zły wpływ na stan skóry chorego. Zbawiennie na skórę atopową działają kąpiele w słonym morzu, jednak już wskakując do basenu warto upewnić się, czy woda nie jest chlorowana. Chlor bardzo wysusza i podrażnia  skórę. Należy też pamiętać, że po kąpielach słonecznych skórę powinno się mocno nawilżać, by złagodzić ewentualne podrażnienia, nie doprowadzić do jej przesuszenia i zapewnić odpowiedni komfort.

Autor: Anna Jakubowska – ekspert SKLEPU dla ALERGIKA www.DomBezAlergii.com

Kule piorące? Jak to działa?

by 15 kwietnia 2013

Kule do prania Ecoballs są naturalną alternatywą dla tradycyjnych proszków do prania  i są idealne dla osób z wrażliwą skórą. Ich naukowo opracowana formuła wnika głęboko w włókna, czyszcząc brud, a jednocześnie nie niszcząc kolorów i delikatnych tkanin.

Wystarczy umieścić kule do prania w bębnie i włączyć pralkę – Ecoballs zmiękcza ubrania nawet w twardej wodzie nie musisz więc dodawać płynu do płukania tkanin. Nie zawierają też mydła, możesz więc skrócić cykl płukania, oszczędzając wodę i energię.

Skład: Calcium Carbonate, Sodium Carbonate, Sodium Alpha Olefin Sulphonate, Laureth-9, Epoxy Resin, Polyamide Resin, Sodium Citrate, Sodium Metasilicate, Cellulose, Iron Oxide Yellow, Iron Oxide Red, Aqua.

Kule piorące  powstają w procesie wypalania masy minerałowej. W plastikowej obudowie znajdują się granulki ceramiczne, w skład których wchodzą m.in.:

  • węglan wapnia (szeroko rozpowszechniony w przyrodzie)
  • węglan sodu (służy do zmiękczania wody)
  • Sodium Alpha Olefin Sulfonate(redukuje twardość wody, zmiękcza tkaniny)
  • Laureth-9 (substancja myjąca)
  • Żywica epoksydowa (substancja wiążąca)
  • Polyamide Resin (substancja myjąca o dużej czepliwości)

Kontakt z wodą o wysokiej temperaturze powoduje równomierne odłączanie się minerałów oraz jonów o ładunku ujemnym, w procesie prania skutecznie usuwając brud z tkanin.

W wyniku tarcia się w wodzie granulki wytwarzają wysokoenergetyczne fale podczerwone, które powodują mikrojonizację H20, pobudzają częstotliwość wibracji wody, zwiększając moc czyszczenia.

Dlaczego warto używać kule do prania Ecoballs?

1 – Dbają o nasze środowisko, nie wywołują szkodliwych reakcji chemicznych charakterystycznych dla detergentów.

2 – Pierzemy bez detergentów wywołujących często podrażnienia oraz alergie skórne. Wypłukują pleśń zarówno z włókna tkanin jak i z wewnętrznej części pralki.

3 – Zapobiegają oksydacji włókien wywołanej obecnością chloru w wodzie, zapobiegają zmianom koloru tkanin, dbają o jakość oraz elastyczność tkanin.

4 – Możemy prać bez wybielaczy, zmiękczaczy a tym samym pozbywamy się negatywnego wpływu detergentów na nasze zdrowie i jakość tkanin.

5 – Oszczędzamy! Tradycyjny proszek do prania ok. 3,5 kg w cenie 25 zł wystarczy na ok. 20 prań. Kule do prania Ecoballs  w cenie 160 zł to ok. 1000 prań. Przy codziennym praniu w ciągu 3 lat zużyjemy ok. 55 opakowań proszku – tj. na tysiąc prań właśnie – płacąc 1375 zł. Oszczędzamy 1215 zł!!!!

  • Nie podrażniają nawet bardzo wrażliwej skóry.

 

  • Nie zawierają fosforanów, sztucznych barwników, rozjaśniaczy optycznych, kompozycji zapachowych ani mydła.
  • Mają funkcję antybakteryjną oraz korzystne działanie jonizujące.
  • Dobrze wpływają na żywotność tkanin i pralki.
  • Redukują powstawanie zanieczyszczeń w gospodarstwie domowym.

CERTYFIKATY DLA KOSMETYKÓW I ŚRODKÓW CZYSTOŚCI CZ. 2

by 15 kwietnia 2013

W poprzednim artykule pisaliśmy o wprowadzeniu kosmetyku do obrotu. Niezależnie od tego czy jest to kosmetyk konwencjonalny, czy naturalny Dyrektywa 76/768/EEC z 27 lipca 1976 jest nadrzędnym dokumentem stanowiącym podstawę do prawodawstwa krajów zrzeszonych w Unii.
Kosmetyki naturalne
Wzrost zainteresowania konsumentów żywnością ekologiczną spowodował, że zaczęto też zwracać uwagę na skład kosmetyków, które nakładamy na siebie hektolitrami i starannie wmasowujemy w skórę od pierwszych chwil życia. W 1996 roku powstał Komitet Ekspertów Produktów Kosmetycznych przy Komitecie Zdrowia Publicznego Rady Europy (ESCOP). Jego pierwszym sukcesem było opracowanie definicji kosmetyku naturalnego.
„Kosmetyk naturalny to produkt, który ma upiększać i pielęgnować za pomocą substancji naturalnych, przyjazny dla skóry i środowiska, sprzyjający zdrowiu, wspierający samoregulację organizmu i wspomagający przez długi czas utrzymywanie naturalnej urody i harmonijny rozwój ciała i ducha”. „Kosmetyk naturalny to produkt otrzymany ze składników pochodzenia naturalnego (roślinnego, zwierzęcego, mineralnego), uzyskanych metodami fizycznymi (np. tłoczenie, ekstrakcja, filtracja, destylacja, suszenie itp.), mikrobiologicznymi lub enzymatycznymi.”
Stworzono także listę surowców dopuszczalnych do produkcji kosmetyków naturalnych. Dozwolone są:
• inne, niecertyfikowane jako organiczne surowce roślinne,
• składniki pochodzenia morskiego, jak algi lub karageniany,
• nieorganiczne sole i tlenki, otrzymywane z minerałów,
• składniki pochodzenia zwierzęcego, pozyskiwane z żywych zwierząt (mleko i jego pochodne, lanolina, wosk pszczeli, mleczko pszczele, propolis, itp.),
• olejki eteryczne i ich frakcje (substancje zapachowe wyizolowane z naturalnych komponentów metodami fizycznymi),
• naturalne barwniki
• rozpuszczalniki naturalne lub pochodzenia naturalnego , np. woda, alkohol etylowy, gliceryna,
• łagodne konserwanty syntetyczne nie mające negatywnego wpływu na człowieka.
Zakazano natomiast używania substancji zagrażających zdrowiu:
• pochodnych ropy naftowej – wazelina, parafina oraz olej mineralny;
• substancji etoksylowanych, czyli nazwy zaczynające się od PEG;
• silikonów;
• karbomerów;
• aromatów i barwników syntetycznych;
• konserwantów nieidentycznych z naturalnymi (np. parabeny).

Zasady certyfikacji kosmetyków naturalnych lub organicznych, stosowane przez wiodące europejskie organizacje bazują na wspomnianych wcześniej wytycznych Komitetu Ekspertów Produktów Kosmetycznych.
Te wytyczne nie mają jednak mocy prawnej. Stworzenie ich miało na celu ujednolicenie pojęcia i zasad wytwarzania takich kosmetyków.
Obecnie najpopularniejsze na świecie organizacje standaryzujące naturalne i organiczne kosmetyki to m.in.:
• Ecocert
• Soil Association
• BDIH
• NaTrue
• ICEA
• Organic Trade Association
• COSMOS

CERTYFIKATY DLA KOSMETYKÓW I ŚRODKÓW CZYSTOŚCI CZ. 1

by 6 lipca 2012

Prezentujemy Państwu cykl artykułów na temat certyfikatów wydawanych dla kosmetyków oraz środków czystości. Naszą przygodę rozpoczniemy od krótkiego przewodnika, co w ogóle trzeba zrobić, aby dopuścić kosmetyk do obrotu. Z czasem będziemy pisać o ekologiczności, naturalności i tradycji. Czym to się różni i dlaczego warto zwracać na to uwagę? Czego szkać w oznakowaniu takich produktów?
Zakończymy pisząc o składnikach dopuszczonych i nie dopuszczonych w poszczególnych rodzajach kosmetyków. Zapraszamy do lektury.

Papierologia czasem jest konieczna….

Liczba nowych lokalizacji, gdzie można zakupić produkty ekologiczne, zdrowe, organiczne, naturalne itp. rośnie bardzo szybko. Rośnie też świadomość konsumenta, który szuka na tak nazwanych produktach potwierdzenia ich ekologiczności, naturalności czy organiczności. Temat żywności jest mniej więcej opanowany przez odbiorców. Znacznie gorzej ma się sytuacja na rynku kosmetyków czy środków czystości. Tutaj nie będąc chemikiem lub chociażby osobą z zacięciem laboratoryjnym trudno zweryfikować składy i stwierdzić czy dany produkt może mieć niepożądane działanie lub czy po prostu został wykonany zgodnie ze standardami.

A skąd te standardy brać?

Podstawowym europejskim dokumentem stanowiącym o zasadach produkcji kosmetyków, ich bezpieczeństwa, znakowania itp. jest Dyrektywa  76/768/EEC z 27 lipca 1976, natomiast metody pobierania próbek i badania kosmetyków określono aż w siedmiu dyrektywach i to ze zmianami, które wynikają głównie z rozwoju naukowego i technicznego wymuszającego dokonywanie zmian.

Dokumentami, które wprowadzają te dyrektywy do prawa polskiego są: Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 23 grudnia 2002 r. w sprawie określenia procedur pobierania próbek kosmetyków oraz procedur przeprowadzania badań laboratoryjnych (Dz.U. nr 9 poz. 107 z 2003 r.) i Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 16 lipca 2004 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie określenia procedur pobierania próbek kosmetyków oraz procedur przeprowadzania badań laboratoryjnych (Dz.U. nr 206 poz. 2106 z 2004 r).

Potem są jeszcze prawa dotyczące wprowadzenia kosmetyku do obrotu  – ustawa z dnia 30 marca 2001 roku o kosmetykach (Dz.U. Nr 42, poz. 473 ze zm.). Ustawa stanowi wdrożenie do prawa polskiego dyrektywy z dnia 27 lipca 1976 roku (76/768/EWG ze zm.)

Producent („przedsiębiorca, który wytwarza i wprowadza kosmetyk do obrotu, albo który wprowadza kosmetyk do obrotu, a także jego przedstawiciel oraz każda osoba, która występuje jako wytwórca, umieszczając na produkcie lub dołączając do niego swoją firmę, znak towarowy lub inne odróżniające oznaczenie; za producenta uważa się także importera”) wprowadzając kosmetyk na polski rynek musi zgłosić produkt dzień przed wprowadzeniem do obrotu do Krajowego Systemu Informowania o Kosmetykach (KSIoK).

Obowiązki producenta związane z wprowadzeniem kosmetyku do obrotu to: skompletowanie dokumentacji produktu, zgłoszenie kosmetyku do Krajowego Systemu Informowania o Kosmetykach udostępnianie odpowiednich informacji organom kontroli zapewnienie publicznego dostępu do składu i przypadków zachorowań
Polecam przeczytać: http://www.kosmetyczni.pl/pdf/wprowadzenie_kosm_do_obrotu.pdf

Dokumentów, które trzeba przeczytać i znać przed wprowadzeniem kosmetyków, jest naprawdę sporo.

Naturalna pielęgnacja

by 10 czerwca 2012

Kiedy dowiadujemy się, że jesteśmy w ciąży, nasza świadomość często zmienia się. Staramy się wtedy bardziej dbać o siebie bo wiemy, że wszystko co przyjmujemy otrzymuje również nasze przyszłe dziecko. Nieczęsto zdajemy sobie sprawę, że nie tylko żywność, którą jemy ma wpływ na nas i na nasze dziecko. Również kosmetyki i substancje w nich zawarte przenikają przez skórę. Dlatego warto zadbać o bezpieczną pielęgnację siebie i dziecka w tym szczególnym okresie i kontynuować dobre nawyki, już po tym jak dziecko przyjdzie na świat.

Najważniejszymi kryteriami przy wyborze kosmetyków są składniki oraz certyfikaty. Substancje, których powinno się unikać w kosmetykach to przede wszystkim:

-SLS oraz SLES, odpowiedzialne za pienienie się kosmetyku są potencjalnie rakotwórczymi substancjami

-pochodne ropy naftowej, używane w kosmetykach ze względu na niską cenę. Kryją się często pod nazwami takimi jak parafina, która wytwarzana jest z resztek po destylacji ropy naftowej. Parafina jest odpowiedzialna za blokowanie porów skóry. Zapobiega to wchłanianiu się składników aktywnych z kosmetyku (co czyni kosmetyk prawie bezużytecznym). Dodatkowo nasza organizm nie jest w stanie jej wydalić więc na stałe magazynuje się w ciele. Prawie wszystkie olejki dla dzieci zawierają ten składnik.

-PEGi które sprawiają, że skóra staje się coraz bardziej cienka i przepuszczalna

-silikony, sztuczny składnik , który latami gromadzi się w ciele człowieka.

– parabeny, które są związkiem chemicznym niszczącym naturalną barierę skóry. Wielokrotnie używając kosmetyków zawierających te substancje nasza skóra traci ochroną barierę. Parabany są również posądzane o działanie rakotwórcze.

-syntetyczne barwniki i zapachy, odpowiedzialne za uczulenia i zaczerwienienia skóry. Podczas ciąży oraz karmienia naturalnego skóra mamy może stać się bardziej wrażliwa i negatywnie zareagować na te substancje.

Jak wybrać prawdziwie naturalne i ekologiczne kosmetyki? Na rynku obecnie jest dużo kosmetyków które w nazwie mają „BIO” lub „naturalny” a niewiele mają wspólnego z naturą, Czasami w takich kosmetykach tylko jeden składnik jest naturalny a pozostałe niewiele różnią się od kosmetyków tradycyjnych. Dlatego należy wybierać kosmetyki z certyfikatami. Najbardziej rozpoznawalnymi certyfikatami są: Soil Association, Ecocert, BDIH i CosmeBio. Te certyfikaty dają gwarancję, że w kosmetyku nie znajdują się potencjalnie nieprzyjazne dla skóry składniki.

Kosmetyki organiczne stają się coraz bardziej przystępne dla każdej z nas. Żele pod prysznic marki np. Bentley Organic można już kupić za 22 zł a balsam nawilżający do skóry za 39 zł. To niewiele więcej niż cena konwencjonalnego kosmetyku.

Warto zadbać o siebie i dziecko naturalnie, z poszanowaniem dla siebie i środowiska. W ten sposób nasza skóra zostanie odżywiona naturalnymi składnikami, które przenikną do wewnątrz, żeby zadbać o nas w najlepszy możliwy sposób.

Subscribe to our newsletter

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Proin porttitor nisl nec ex consectetur, quis ornare sem molestie. 

Błąd: Brak formularza kontaktowego.